W aranżacji salonu w stylu vintage najważniejszy jest dobry pomysł. Efektowne zestawienie starych, odnowionych i nowoczesnych sprzętów, może dać naprawdę oryginalny i przytulny rezultat. To czy wnętrze będzie bardziej nawiązywało do klasyki czy nowoczesności zależy jedynie od inwencji aranżera. W pomieszczeniu mogą być widoczne odniesienia do popkultury.

Salon w stylu vintage to przestronne pomieszczenie z dużymi oknami. Ściany mogą być tu zarówno pomalowane jednolitym kolorem farby, jak i ozdobione wzorem czy barwną tapetą. Dobrze sprawdzą się także rozwiązania nawiązujące do stylu industrialnego, w których wyeksponowany zostanie fragment czerwonej cegły czy betonu. Zwykle podłogę salonu vintage pokrywają drewna podłoga w naturalnym kolorze. Naturalne drewno zawsze ociepla wnętrze, nadaje też wyjątkowego charakteru – każda dodatkowa rysa, to proces starzenia się podłogi. Im więcej się na niej dzieje, tym lepiej. Wielu projektantów od razu szuka produktów postarzanych, gdzie podłogom dodaje się celowo rys, pęknięć, śladów drążeń w okolicach naturalnych sęków.

Wypoczynek w salonie w stylu vintage powinien być oryginalny. Sofa i fotele mogą zostać obite gładkim materiałem lub w pasy albo kropki w stylu lat 70. Stare meble tapicerowane można także ożywić, przykrywając je narzutami lub robionymi na drutach pokrowcami. Oprócz tego w pomieszczeniu mogą stanąć odnowione klasyczne lub nowoczesne sprzęty – najważniejsze, aby kontrastowały one z resztą aranżacji. Urządzając salon w stylu vintage należy pamiętać, aby wystrój był dość zdecydowany – ostrożnie trzeba korzystać z pastelowego różu i bieli. Powinny dominować w nim drewno, skóra i stal. W przeciwnym wypadku estetyka może zbliżyć się do tej, charakterystycznej dla shabby chic.

Dodatki w salonie w stylu vintage powinny być uzupełnieniem przewodniej idei aranżacji. Mogą nimi być dawne przedmioty codziennego użytku, obrazy lub grafiki, a w nowocześniejszych wariantach plakaty i neony. Znajdzie się tu także miejsce na lampę ze szkła i metalu czy zegar w stylu retro. Co ważne, ozdób nie powinno być zbyt dużo.

Klucz do udanego zastosowania vintage leży w zachowaniu dystansu do trendu. Czy to w ubiorze, czy w wystroju wnętrz dobrze jest unikać dosłownego cytowania epoki. Vintage w pomieszczeniach współczesnego estety nie może być duszące i pachnieć naftaliną. Jest lekkie, pełne powietrza i świeżości. Zestawienia złota, mięsistych tkanin i sztukaterii z pudrowymi barwami, zabawnymi akcentami i elementami modern design daje ciekawy efekt patchworku – stylu skleconego z różnych elementów tworzących przemyślaną całość.